Jak się modlić?
Hejka.
Temat tego posta zawdzięczam pewnej czytelniczce a temat jest taki: "a ja mam takie pytanie, całkiem serio, jak się modlić według ciebie Tosiu, jak ty się lubisz modlić? czy są to recytowane słowa modlitw, śpiew, czy coś od siebie? Może napiszesz o tym post."
Modlitwa jest to coś bardzo ważnego ale nie ma określonej zasady jak trzeba się modlić.
Ja osobiście preferuje modliwę śpiewaną, jak wiadomo nie zawsze mam czas albo nikogo nie obudzę śpiewając. Dlatego na codzienną modlitwę (jeśli nie modlimy się całą rodziną) wybieram po prostu szczerą rozmowę z Panem Bogiem. Wiem, że może to dziwnie zabrzmieć ale jestem w niej totalnie szczera, nie oszczędzam się do samch dobrych rzeczy. Mówię Bogu co mi się nie podobało tego dnia, czego nie zrobilam. Czasami przyznam się płaczę przy takiej modlitwie bo wbrew pozorom płacz jest oznaką siły. Podam przykład: jest pan w szkole, który bardzo mocno wygłasza swoje ateistyczne poglądy. Siedziałam dzisiaj na jego lekcji z moją przyjaciółką (zastępstwo) on nam wygłasza, że Boga nie ma. Jak się gotowałysmy, a kiedy widział nasze oburzenie nie reagował o tym też mówię Bogu pomimo, źe On to wszystko widział.
Przy takiej modlitwie czuję się też radosna bo wiem, że nie ważne jaka będzie sytuacja mogę z Nim porozmawiać i nie obrazi się za szczerość.
Czy obrażam kogoś wtedy? Trudno powiedzieć. Wiadomo, że każdy człowiek kiedyś się wkurza na kogoś i ma dość.
Jak się modlić? Każdy musi znaleźć sposób dla siebie, nie ważne jaki to będzie rodzaj modlitwy musi być szczera. Ja osobiście doznalam ostatnio takiego wypalenia modlitewnego. To przejdzie, a w takiej sytuacji pomódl się nawet najkrótszą modlitwą a Bog Ci to wynagrodzi, że nie odpuściłeś.
A wy jak się modlicie?
Pozdrawiam Tośka.